Objawy sugerujące zaburzenia dna miednicy u dziecka – na co zwrócić uwagę?

Problemy z kontrolą pęcherza czy jelit u dzieci to temat niezwykle delikatny. W gabinecie często spotykam się z rodzicami, którzy pełni niepokoju pytają: „Czy to normalne?”. Otoczenie nierzadko uspokaja, że „z tego wyrośnie”, traktując moczenie czy zaparcia jako nieodłączny element dzieciństwa. Czasami tak jest. Ale równie często objawy te są sygnałem, który wysyła nam ciało dziecka – sygnałem, że delikatny, ale niezwykle ważny system mięśni dna miednicy potrzebuje wsparcia.

Jako fizjoterapeutka specjalizująca się w pracy z dziećmi, chcę dać Wam, rodzicom i terapeutom, konkretne narzędzia do obserwacji. Bo wiedza i wczesne rozpoznanie problemu to pierwszy krok do przywrócenia dziecku komfortu, sprawczości i poczucia godności1. Koniec ze zgadywaniem – czas na fakty.

Oto kluczowe objawy, które powinny zapalić czerwoną lampkę.

1. Moczenie dzienne (Nietrzymanie moczu w ciągu dnia)

Mówimy o nim, gdy dziecku, które ukończyło już 5. rok życia, regularnie zdarza się popuszczanie moczu w ciągu dnia. To nie jest kwestia „złośliwości” czy „lenistwa”. Może to być sygnał, że pęcherz jest nadreaktywny lub dziecko nie opróżnia go do końca z powodu nieprawidłowej pracy mięśni dna miednicy. Nagła, silna potrzeba skorzystania z toalety (tzw. parcia naglące) również wpisuje się w ten obraz.

2. Moczenie nocne

Choć sporadyczne „wpadki” w nocy mogą zdarzać się do 6. roku życia, regularne moczenie nocne u starszego dziecka wymaga diagnostyki. Często jego przyczyną nie jest zbyt głęboki sen, a dysfunkcja na linii pęcherz-mózg oraz nieprawidłowe napięcie mięśni dna miednicy, które w nocy nie wykonują swojej pracy prawidłowo.

3. Nawracające zakażenia układu moczowego (ZUM)

Jeśli Twoje dziecko często cierpi na infekcje dróg moczowych, a badania wykluczają wady anatomiczne, przyczyną może być zaleganie moczu w pęcherzu. Dzieje się tak, gdy mięśnie dna miednicy nie potrafią się w pełni rozluźnić podczas mikcji, co uniemożliwia całkowite opróżnienie pęcherza. Resztki moczu stają się idealną pożywką dla bakterii.

4. Nietrzymanie stolca (Brudzenie bielizny)

To jeden z najbardziej wstydliwych i obciążających psychicznie problemów. Ślady stolca na bieliźnie u dziecka, które potrafi już korzystać z toalety, niemal zawsze są objawem ukrytych, przewlekłych zaparć. Dziecko nie robi tego celowo – to sygnał, że jelito grube jest przepełnione, a mięśnie zwieracze osłabione i niezdolne do pełnienia swojej funkcji.

5. Zaparcia

Mówimy o nich nie tylko wtedy, gdy dziecko wypróżnia się rzadziej niż 3 razy w tygodniu. O zaparciu świadczy również oddawanie twardych, zbitych stolców, często z ogromnym wysiłkiem i bólem. Dziecko może unikać toalety, krzyżować nogi, napinać pośladki, by powstrzymać parcie. To błędne koło – ból powoduje wstrzymywanie, co nasila zaparcie i prowadzi do dalszych dysfunkcji dna miednicy.

6. Bóle w okolicy miednicy, brzucha i dolnej części pleców

Dzieci często nie potrafią precyzyjnie zlokalizować bólu. Skargi na ból brzucha, krocza czy pleców, zwłaszcza jeśli zbiegają się w czasie z problemami toaletowymi, mogą świadczyć o nadmiernym, przewlekłym napięciu mięśni dna miednicy. Te mięśnie, jak każde inne w ciele, mogą być przeciążone i bolesne.

Co łączy te wszystkie objawy?

Wszystkie te problemy wskazują na dysfunkcję centralnego punktu dowodzenia naszą fizjologią – dna miednicy. Te mięśnie muszą działać jak precyzyjny mechanizm: kurczyć się, by zapewnić szczelność i rozluźniać, by umożliwić swobodne wypróżnienie. Gdy ta koordynacja zawodzi, cały system przestaje działać poprawnie.

Jeśli obserwujesz u swojego dziecka którykolwiek z tych objawów, nie czekaj, aż „samo minie”. To sygnał do działania. Kluczem jest rzetelna diagnostyka funkcjonalna2, prowadzona przez zespół specjalistów: pediatrę, nefrologa lub gastroenterologa dziecięcego oraz fizjoterapeutę dna miednicy specjalizującego się w pracy z dziećmi. Terapia jest procesem, który uczy dziecko na nowo czuć i świadomie kontrolować swoje ciało. To droga do odzyskania nie tylko zdrowia, ale i dziecięcej beztroski.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *